sen czwarty


10 października 2008, 21:24

Nagle odnajduję moją dziewczynę obwiązaną materiałami wybuchowymi.

Muszę jej pomóc.

Miotam się, tnę kable, zrywam ładunki.

Nie mogę zapamiętać jej twarzy...

Odrzucam ładunki na bok a one wpadają w jakiś tłum...

Rozrywają ludzi...

Krew i różne części ciała latają w powietrzu i niektóre padają na mnie.

Stoję i ociekam códzą krwią...

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz